Wycieczki po Opolszczyźnie Stare Kolnie
-
DST
36.62km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:23
-
VAVG
15.37km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mówią, że tutaj stał kiedyś zamek/śluza celna. Skoro mówią to pewnie tak było. Dzisiaj niewiele z tego zostało ale warto zobaczyć. Pozostała tylko część przyziemia z tego co postawiono w okolicach XIIIw.
Jadąc "tam" wiatr bardzo mocny w twarz, chwilami rower prawie stawał, ale to może być skutkiem mojej słabej kondycji po zimie :). Powrót to już ideał dla cyklisty, nie dość, że wiaterek ustał a jeżeli już nawet powiewał delikatnie to w odpowiednią stronę.
Trasa głównie ścieżkami rowerowymi i drogą, dojazd do fortyfikacji dróżką polną.
Więcej informacji i kilka dodatkowych zdjęć znajdziesz:
Opolszczyzna widziana z siodełka rowerowego
Kategoria 31-50 km, kościoły, wycieczki, zamki i pałace
Na początek okoliczne lasy
-
DST
21.20km
-
Czas
01:25
-
VAVG
14.96km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Las w okolicy mamy taki, że praktycznie z każdej strony w niewielkiej odległości mamy drogi asfaltowe. Tak więc nawet jeżeli zbłądzimy na jednej z niezliczonych dróżek czy przecinek leśnych to i tak gdzieś wśród cywilizacji powinniśmy wylądować.
Jest to zbitka z dwóch wypadów i szwędania się po lesie ale jakoś rozruszać kości trzeba. Jak zwykle z każdej strony wiatr w twarz. Chociaż nie był to huragan :) to na otwartych przestrzeniach dawał znać o sobie.
Kilka innych tras mogących służyć za rozgrzewkę zaprezentowałem już na swoim blogu w poprzednim roku. http://opolskiszkodnik.blogspot.com/2013/05/dobrzen-wielki-i-okolice.html
Okolica wydaje się zwykła ale na prawdę jest tutaj wiele rzeczy który można zobaczyć tylko tu i teraz.
Więcej informacji i kilka dodatkowych informacji znajdziesz:
http://opolskiszkodnik.blogspot.com/2014/04/okolic...
Zapraszam na Opolszczyznę.
Kategoria 0-30 km, fauna i flora
Wiosna Panie Sierżancie
-
DST
12.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
12.00km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czy to już wiosna, wygląda, że tak. To jest zdecydowanie dobra wiadomość i tej będziemy się trzymać. Ja i dwukółka nie jesteśmy jeszcze gotowi na dalsze eskapady ale to już w najbliższym czasie nastąpi. Na początek działeczka. Zima całkowicie zapomniała o naszym regionie, zobaczymy jak to się odbije na faunie i florze.
Zdjęcia aparatem dla "małpy" przy próbach różnych rozdzielczości, stąd i formaty różne. Ale na wypady rowerowe lepszy nie potrzebny a wręcz zbędny.
Kategoria 0-30 km, fauna i flora
Zbiorówka na stacjonarnym
-
DST
10.90km
-
Aktywność Chodzenie
Z rowerka mobilnego już powoli schodzi powietrze :(, aby do marca/kwietnia i będzie OK. Dla mnie już za zimno, za mokro, niefajnie. Pozostaje stacjonarny cross trainer i tłuczenie 1/2 godzinki, spalanie kalorii i wirtualnych kilometrów. Niestety obraz wokół ten sam i niezmienny ale może uda się z kondycją dotrwać do wiosny.
W tym tygodniu troszkę zaniedbań i tylko 4 wieczorki ale co zrobić jak były i inne zajęcia.
Długie zimowe wieczorki przeznaczam na opracowywanie nowych tras i szlaków na przyszły sezon. W okolicy widziałem już prawie wszystko, nie mam wyjścia będę musiał adaptować trasy dalsze. Mam nadzieję że wystarczy sił i zapału a jeżeli nie to przecież nic nie stoi na przeszkodzie przejechać najbliższe okolice jeszcze raz.
Kategoria cross trainer
Zbiorówka na stacjonarnym
-
DST
12.60km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczki rowerowe odstawione do marca. Aby zachować sprawność ruchową i dobre samopoczucie jak i wypełnienie zaleceń służby zdrowia staram się codziennie po 1/2 godzinki pospacerować na stacjonarnym cross trainerze.
Średnie tempo w okolicach 5 km/h daje przy półgodzinnym treningu dystans 2,4-2,6 w zależności od tempa. Tak wygląda to na początku sezonu zimowego w tym roku, w poprzednim ta średnia wynosiła 4,4 km/h.
Poprzedni tydzień to 5 dni walki z bezduszna maszyną, stąd taki wynik w kilometrach.
Mam nadzieję jeszcze na kilka kilometrów na mobilnym to na działeczkę, to do lasu ale może sie okazać, że aura nie będzie dla mnie sprzyjająca.
Kategoria cross trainer
Tylko statystyka
-
DST
42.60km
-
Czas
02:28
-
VAVG
17.27km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnie dni w moim rejonie sprzyjały niedalekim wypadom. Chociaż jestem zmarzluchem to jednak w ostatnim tygodniu było tak pięknie, że tych kilka kilometrów musiałem przekręcić. Wypady głównie na działkę czy po pobliskim lesie tak aby ostatnie ciepłe popołudnia móc pobyć troszkę na świeżym powietrzu.
Aż takim zapaleńcem aby udawać się w dalsze eskapady to ja nie jestem ale kto wie jak będzie w przyszłości? Jak na razie dalsze wycieczki zostawię sobie na przyszły sezon a już teraz siadam i przygotowuje sobie kilka/kilkanaście tras i obiektów które będę chciał zobaczyć w przyszłym roku. Z przebiegu tych tras a także niewątpliwych urokach tych miejsc będę chciał sie podzielić także na tym blogu.
Kategoria dzień jak codzień, 31-50 km
Taki mój pech
-
DST
28.60km
-
Czas
01:34
-
VAVG
18.26km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak lało, wiało i strach z domu było wyjść to zaprawiłem się tak, że kiedy słonko świeci ja dopiero kończę się kurować.
Jak pech to pech. Kilka kilometrów wokół domu i na działkę tylko dla statystyków. Raczej wycieczki dalszej w tym sezonie już nie zaliczę, chociaż jak to się mówi nie mów nigdy NIGDY. Po ostrym przeziębieniu noga w ogóle nie podaje, chociaż i dość silne wiatry stają często na przeszkodzie.
Zapowiada się kilka dni takich, że w dresiku będzie można coś pokręcić, tylko abym doszedł do siebie bo drugi raz zaprawić się już nie chcę.
Kategoria 0-30 km, dzień jak codzień
Tylko statystyka
-
DST
32.70km
-
Czas
02:10
-
VAVG
15.09km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie dość, że tylko statystyka to do tego jeszcze zebrana z tygodnia.
Wiele tego się nie uzbierało ale skoro dotyczyło tylko wypadów na działkę to i tak sporo :). Noga ciężko podaje a wilgoć w powietrzu taka, że nogi wykręcało.
W sobotę pogodna już jak najbardziej OK do rowerowania, no ale cóż z tego skoro niektórym zachciewa się remontów.
Ech zawsze pod górkę a przed nami jeszcze kilka miesięcy chłodów i mrozów. Mam nadzieję, że w tym roku jeszcze ze dwa/trzy wypadziki zaliczę ale może być różnie gdyż za niedługo weekendy opanuje moje pierwsze hobby (ligę brydżową czas zacząć :))
Kategoria dzień jak codzień
Wycieczki po Opolszczyźnie: Wronów
-
DST
55.50km
-
Czas
03:11
-
VAVG
17.43km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dworek we Wronowie
© szkodnik
Można powiedzieć, że trafiło się. Jeden dzień wolnego w pracy i od rana słoneczko, nie pada, chociaż temperatura nie najwyższa to żal byłoby nie skorzystać z jednej z być może z ostatnich wycieczek w tym sezonie. Chociaż mam nadzieję, że nie będzie to ostatnia.
Padło na dworek we Wronowie i jeden z najstarszych (z XVIII w) cmentarzy. Przy okazji ciekawe, zabytkowe kościółki. Chociaż pod koniec trasy zaczęło wiać to radość jednak ogromna pomimo zmęczenia kilkudniowym zastojem od pedałowania.
Więcej informacji i kilka dodatkowych zdjęć znajdziesz:
Opolszczyzna widziana z siodełka rowerowego
Kategoria 51-75 km, fauna i flora, kościoły, wycieczki, zamki i pałace
Tylko statystyka
-
DST
23.60km
-
Czas
01:40
-
VAVG
14.16km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Aż takim fanem roweru to ja nie jestem aby walczyć z deszczem i chłodem. Tym razem kolejna zbitka.
Nawet wypad na działkę musi być dobrze zaplanowany, gdyż u nas siąpi praktycznie cały czas. Patrząc na prognozy pogody na najbliższe dni ciężko doszukać się pozytywów. Czyżby nie miało już być możliwości na dalszy wypad :(.
Mam nadzieję, że jeszcze nie. Niestety jeżeli aura nie pozwoli to będziemy opracowywać wycieczki już na przyszły sezon. Kilka pomysłów jest, jak zawsze gorzej z realizacją ale mam nadzieję na wskazanie jeszcze wielu bardzo ciekawych miejsc na Opolszczyźnie.
Kategoria dzień jak codzień