szkodnik prowadzi tutaj blog rowerowy

Opolszczyzna widziana z siodełka rowerowego

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:198.50 km (w terenie 52.00 km; 26.20%)
Czas w ruchu:11:26
Średnia prędkość:17.36 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:66.17 km i 3h 48m
Więcej statystyk

Wycieczki po Opolszczyźnie Tuły (dworek, kościół)

  • DST 63.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 17.18km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 czerwca 2015 | dodano: 21.06.2015


Kilka "ołowianych" chmur na niebie oraz przelotne krople nakazywały dzisiaj unikać bezdroży, tak aby można było szybko się ewakuować. Padło na wioskę Tuły, gdzie miałem zobaczyć dworek.
Wyjazd z Osiedla przez Brzezie w kierunku na Świerkle. W Świerklach prosto i mijając kościół wjeżdżamy w las przez który dotrzemy do Masowa. W Masowie w lewo przez Łubniany do Jełowej, gdzie zaraz za torami odbijamy w lewo. Praktycznie cały czas prosto docieramy na koniec wsi gdzie przy ostatnich zabudowaniach (cegielni) włączamy się do drogi oznaczonej drogowskazem Tuły 7km. Jedziemy cały czas prosto przecinając główną drogę w Laskowicach.

Zaraz przy wjeździe do wioski mamy dawny młyn.


Trzymając się cały czas głównej drogi dotrzemy pod mur z bramą wjazdową i zespół pałacowy oraz park (po lewej).

Niestety ogrodzony, zaniedbany, aż żal patrzeć. Jak widać, przybicie tabliczki „obiekt zabytkowy” na jednym z licznych zabudowań folwarcznych to wszystko na co było stać decydentów.
Przy końcowym skrzyżowaniu stoi neogotycki kościół  z 1853r.
Rzeczywiście jest na co popatrzeć a jego piękna strzelista wieża wynagrodzi nam nienajlepszy widok podupadającego dworku. Dla niego warto było tutaj dotrzeć.

Koniec na dzisiaj, wracamy dokładnie tak jak przyjechaliśmy.


Kategoria 51-75 km, budynki przemysłowe, kościoły, zamki i pałace

Wycieczki po Opolszczyźnie Bierdzany, Laskowice (kościóły)

  • DST 68.30km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:48
  • VAVG 17.97km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 czerwca 2015 | dodano: 14.06.2015


Trasa (ok. 68,3km)

Ostatni wypad w rejony Stawów Marszałkowskich przypadł mi do gustu. Także i dzisiaj postanowiłem część trasy powielić, tym bardziej, że w okolicy są piękne drewniane kościółki, do których jeszcze rowerem nie dotarłem.
Wyruszamy w kierunku na Brzezie, następnie prostą drogą asfaltową, praktycznie cały czas w lesie jedziemy do Świerkli. W Świerklach przecinamy drogę Czarnowąsy - Brynica jadąc cały czas prosto. Po lewej stronie miniemy kościół rzymsko – katolicki. Na łuku jedziemy prosto w las, docierając do Masowa. Następnie wjeżdżamy na drogę asfaltową Luboszyce – Łubniany, skręt w lewo ale tylko na jakieś 50m, po to aby ponownie skręcić ale teraz w prawo w ul. Kolonowską. Droga leśna, ubita, bardzo przyjemna do jazdy. Z Kolanowic w podobnym stylu dojeżdżamy do przecięcia z drogą 45. Po przekroczeniu drogi 45 kierujemy się w Osowcu na Osiedle i Trzęsiny, gdzie odbijamy na Marszałki (w lewo), oznakowany niebieski szlak nr 112 na Jezioro Srebrne. Prosta droga przez las doprowadzi nas do skrzyżowania na Turawę i nad Jezioro Srebrne. My jedziemy jednak prosto w las. Przejeżdżamy Marszałki na wprost ul. Modrzewiową docierając na zakończenie wsi do skrzyżowania na którym odbijemy w lewo (w zielony szlak nr 19). Tą wąską asfaltową dróżką dotrzemy do Stawów Marszałkowskich (chwila oddechu nad wodą). Ruszamy dalej w las, dróżka asfaltowa jednak z licznymi ubytkami. Po ok. 8km. dotrzemy do Bierdzan.
Do odwiedzenia mamy drewniany kościółek nad stawem. Kościół z 1711r.

Dojeżdżamy do drogi 45, gdzie na rondzie przecinamy ją kierując się do Laskowic.
Tutaj także mamy do odwiedzenia drewniany kościółek (na cmentarzu) i ten z czasów współczesnych. Drewniany kościół pochodzi z 1685r a dzwon odlany został najprawdopodobniej w 1600r.


Czas wracać z tej wycieczki.
Po ok. 500m (licząc od kościoła) na skrzyżowaniu skręcamy w prawo, kierunek Jełowa (w lewo będzie na Tuły, prosto Bierdzany). W Jełowej kierujemy się na stację kolejową, skąd prosta droga do domku. Mijamy Dąbrówkę Łubniańska, Łubniany i przy ostatnich zabudowaniach w Masowie skręcamy w prawo. Teraz poprzez las do Świerkli, mijając Brzezie meldujemy się w domku.
 Ci dla których wypad rowerem wydaje się zbyt daleki proponuję dojazd samochodem drogą 45. Naprawdę pięknie zachowane budowle, które warto zobaczyć.


Kategoria 51-75 km, kościoły, kościół drewniany

Wycieczki po Opolszczyźnie Ligota, Zakrzów, Kadłub Turawski (kościóły, fauna i flora))

  • DST 67.20km
  • Teren 27.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 16.94km/h
  • Sprzęt Brennabor
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 czerwca 2015 | dodano: 04.06.2015


Piękna pogoda z lekkim wiaterkiem, ale w porównaniu do majowych to ten był rzeczywiście niewielki. Leniuch pospolity z rana ale po obiadku jedziemy.
Wyruszamy w kierunku na Brzezie, następnie prostą drogą asfaltową, praktycznie cały czas w lesie jedziemy do Świerkli. W Świerklach przecinamy drogę Czarnowąsy - Brynica jadąc cały czas prosto. Po lewej stronie miniemy kościół rzymsko – katolicki.
Za kościołem jakieś 500m na rozwidleniu pojedziemy prosto, zjeżdżając z drogi asfaltowej w kierunku lasu. Przy wjeździe do lasu będzie troszkę piaszczystych odcinków i trzeba uważać aby zbyt energicznie nie manewrować kierownicą. Praktycznie prostą drogą dojedziemy do pierwszych zabudowań we wsi Masów. Następnie wjeżdżamy na drogę asfaltową Luboszyce – Łubniany, skręt w lewo ale tylko na jakieś 50m, po to aby ponownie skręcić ale teraz w prawo w ul. Kolonowską. Szumna nazwa ulica, raczej jest to dróżka leśna prowadzącą nas przez lasek do wsi Kolanowice. Droga leśna, ubita, bardzo przyjemna do jazdy. Z Kolanowic w podobnym stylu dojeżdżamy do przecięcia z drogą 45. Niestety droga na której panuje już dużo większy ruch samochodowy, ale da się tą uciążliwość przezwyciężyć przy dużej dozie ostrożności. Po przekroczeniu drogi 45 kierujemy się w Osowcu na Osiedle i Trzęsiny, gdzie odbijamy na Marszałki (w lewo), oznakowany niebieski szlak nr 112 na Jezioro Srebrne. Prosta droga przez las doprowadzi nas do skrzyżowania na Turawę i nad Jezioro Srebrne. My jedziemy jednak prosto w las. Przejeżdżamy Marszałki na wprost ul. Modrzewiową docierając na zakończenie wsi do skrzyżowania na którym odbijemy w lewo (w zielony szlak nr 19). Tą wąską asfaltową dróżką dotrzemy do Stawów Marszałkowskich.




Dalej prosto przez las, mijając kilka skrzyżowań (przy jednym będzie jakaś kapliczka), po przekroczeniu których po ok. 3 km dotrzemy do rozwidlenia dróg na którym skręcimy w prawo. Tak dotrzemy do Ligoty Turawskiej. Kościół katolicki z 1891, konsekrowany w 1936r oraz tablica w hołdzie tym, którym wody Jeziora Turawskiego zabrały domostwa.

Dojazd do drogi 463 i zaraz za ostatnimi zabudowaniami skręt w lewo kierunek Zakrzów Turawski. Wąską uliczką asfaltową, następnie polną dotrzemy do cmentarza. Tutaj mamy zabytkowy kościół drewniany i z czasów dzisiejszych.

Na pierwszym skrzyżowaniu w prawo i kierunek Kadłub Turawski, gdzie do odwiedzenia mamy kościół katolicki.

Powoli czujemy w nogach kilometry po bezdrożach tak więc kierujemy się przez Rzędów do przystani Rybaczówka, nad Dużym Jeziorem Turawskim, na małe bezalkoholowe i smażoną rybkę.

Posileni jedziemy prosto do Turawy, przez Kotórz Wielki udajemy się do wsi Węgry.W Węgrach lekko w lewo ale po 200m kierujemy się w prawo do Kolanowic. W Kolanowicach przekraczamy Małą Panew i zaraz za nią skręcamy w lewo w polną dróżkę, którą wzdłuż rzeki a następnie przez pola i wzdłuż ściany lasu dotrzemy do ostatnich zabudowań wsi Biadacz. W końcowej fazie ścieżka mocno piaszczysta. Po przekroczeniu drogi asfaltowej nadal jedziemy wzdłuż ściany lasu, tak aby po ok. 400m skręcić w prawo w las. Droga w lesie szeroka ale w niektórych miejscach piaszczysta i nienajlepszym stanie doprowadzi nas do Świerkli. Ze Świerkli, tylko Brzezie i Dobrzeń Wielki.


Kategoria 51-75 km, fauna i flora, kościoły, pomniki, wycieczki, kościół drewniany