Sierpień, 2014
Dystans całkowity: | 152.00 km (w terenie 40.00 km; 26.32%) |
Czas w ruchu: | 09:24 |
Średnia prędkość: | 16.17 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 50.67 km i 3h 08m |
Więcej statystyk |
Wypoczynek na morzem
-
DST
49.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
14.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem 10 dni nad naszym morzem. Odpoczynek bierny bez roweru, tylko z żoną i psem :). Kilka objazdów po lasach w okolicach Pobierowa na pożyczonym sprzęcie ale bez żadnych celów, ot tak aby pojeździć sobie po lesie i podziwiać zachody słońca. Pogoda różna ze znaczną przewagą słońca, tak więc kolejny pobyt nad Bałtykiem bardzo udany.
Kategoria 31-50 km, fauna i flora, wycieczki
Wycieczki po Opolszczyźnie: Kantorowice
-
DST
48.00km
-
Czas
02:37
-
VAVG
18.34km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda w dniu wyjazdu troszkę drażniła się próbując raz zachęcić innym razem zdecydowanie zniechęcić do podróży. Przez pierwsze 20 km. wszystko szło pięknie ale w ciągu dosłownie minut zmieniło się diametralnie. Totalne oberwanie chmury, tak jakby ktoś otworzył niebo i wylał wszystko co miał na podorędziu.
Na moje szczęście nie złapało mnie to na trasie a już w miasteczku Lewin Brzeski co pozwoliło mi się schronić pod jakimiś wiatami targowymi. Plan wycieczki był inny no ale skoro aura tak mnie przystopowała to skończyło się na chęciach. Ulice zamieniły się momentalnie w rzeczki i już nie tylko sam deszcz z gradem był problemem ale fakt jak będzie po czymś takim wrócić do domu, skoro nawet samochody stanęły na kilkanaście minut. Na szczęście pobliskie rowy i studzienki kanalizacyjne odebrały całą wodę i po godzinie można było ruszyć ponownie. Deszcz już do końca padał a przeszywające błyskawice i grzmoty tylko dopełniały dramatyzmu samotnego rowerzysty.
Jednym z celów był zameczek myśliwski z 1600r w Kantorowicach.
Nic to, już wyschłem i po urlopie wracam do zwiedzania Opolszczyzny:
Opolszczyzna widziana z siodełka rowerowego
Kategoria zamki i pałace, wycieczki, 31-50 km
Wycieczki po Opolszczyźnie: "Wilcza Buda"
-
DST
55.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:17
-
VAVG
16.75km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem w ten niezwykle upalny dzionek udałem się do samego środka Borów Stobrawskich. Celem było odwiedzenie pozostałości karczmy XVIII wiecznej, w której ponoć odpoczywali włodarze tych rejonów po licznych polowaniach. Nazwa "Wilcza" pochodzi od stad wilków, które można jeszcze ponoć było spotkać w latach 80-tych. Ja na szczęście ich nie spotkałem ale dość liczne ślady jeleni, saren i dzików i owszem.



I to wszystko w środku lasu, chociaż kilka kilometrów to piaszczysta ubita droga w lesie, to jednak chyba warto troszkę się pomęczyć. Dzisiaj nawet las nie dawał wytchnienia i wysoka temperatura powodowała ultra szybkie opróżnianie bidonu a po wyjeździe z lasu odwiedziny pierwszego z napotkanych XXI wiecznych wyszynków.
Dodatkowe zdjęcia znajdziesz na blogu:
Opolszczyzna widziana z siodełka rowerowego
Kategoria 51-75 km, budynki przemysłowe, fauna i flora, wycieczki