Leniuchowanie nad Bałtykiem
-
DST
40.00km
-
Teren
20.00km
No cóż na pamiątkę zostały zdjęcia a "naładowane akumulatory" muszą wystarczyć do następnego wyjazdu (zapewne dopiero za rok).
Uwielbiam takie widoki :):)



Kategoria 31-50 km, fauna i flora, wycieczki
Wycieczki po Opolszczyźnie Domaradzka Kuźnia, Dąbrówka Dolna (kościół, fauna i flora)
-
DST
62.80km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:25
-
VAVG
18.38km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd z Osiedla drogą 454 w kierunku na Namysłów. Z początku ścieżkami rowerowymi potem już niestety asfaltem praktycznie bez pobocza. W Pokoju przy stacji benzynowej skręcamy w prawo, mijając kolejne przysiółki i wioski docieramy do „stolicy” jednego z krajów Unii. Niestety nie było czasu na zwiedzanie i „focenie” więc tylko tablica informacyjna z przedmieścia upamiętniająca mój pobyt tam.

Docieramy do Domaradzkiej Kuźni, gdzie przy ostatnich zabudowaniach w kierunku na Wołczyn zobaczymy po prawej stronie, na wzniesieniu nieczynny już stary cmentarz z przełomu XIX i XX wieku.

Wracamy do skrzyżowania i skręcamy w lewo mijając po drodze kościół z 1932r.

Jadąc dalej dotrzemy do wsi Dąbrówka Dolna, po minięciu której możemy odwiedzić tzw. Indiańską Wioskę. Miejsce dość urokliwe, gdzie obok atrakcji sportowych możemy odpocząć przy stawach hodowlanych utworzonych na rzece Bogacica. Wokół części stawów usytuowano domki kempingowe a usypane piaszczyste plaże wręcz zachęcają do biernego wypoczynku. Nie wiem czy można wynająć taki domek ale mnie pozwolono wejść na teren ogrodzony.



Wracamy jak przyjechaliśmy przy czym za Jagienną możemy skręcić w lewo w las, docierając troszkę szybciej do Pokoju. Potem już asfaltem do domku.
Kategoria 51-75 km, fauna i flora, kościoły, pomniki
Wycieczki po Opolszczyźnie Czepielowice, Kurznie (kościóły)
-
DST
59.30km
-
Czas
03:13
-
VAVG
18.44km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po zwrotnikowych upałach i arktycznych mrozach przyszedł czas na znośne warunki. Trzeba było to wykorzystać, tym bardziej, że ponownie zapowiadają kilka dni opadów.
Wyjazd z
Osiedla na drogę 457 w kierunku na Brzeg. Do Chróścic i w Siołkowicach ścieżką
rowerową, pozostałe kawałki pokonujemy szosą. Mijamy Popielów, Stare Kolnie gdzie mnóstwo pięknych chociaż pasożytniczych jemioł
i Stobrawę. We wsi Nowe Kolnie na skrzyżowaniu skręcamy w prawo na Czepielowice,
gdzie do odwiedzenia mamy zabytkowy kościół z
1688r.
Na skrzyżowaniu skręcamy w
prawo i udajemy się do Śmiechowic. Kiedyś było tu „Babskie Ranczo” miejsce do
nauki jazdy konnej dla kobiet, nie wiem czy mężczyznom wstęp wzbroniony :).
Po ok. 1,5km od skrzyżowania w Śmiechowicach, wypatrujemy przecinki leśnej po lewej stronie
szosy (przed miejscem postojowym). Dotrzemy do rezerwatu „Śmiechowice” zwanym
także „Modrzewiowy”, warto byłoby chociaż jakąś informację przy drodze ustawić,
gdyż ciężko tam dotrzeć „bez nosa”.
Wracamy do
„asfaltu” i docieramy do wsi Kurznie. Po środku wioski, przy drodze mamy
kościół ewangelicki (obecnie rzymsko katolicki),
postawiony w 1813r.
Przejeżdżając przez tory kolejowe docieramy do Karłowic, skąd drogą przez las
dojedziemy do Popielowa. W Popielowie włączamy się do drogi 457 mijając
Siołkowice Stare i Chróścice docieramy do Dobrzenia Wielkiego, gdzie kończy się
ten etap.
Kategoria 51-75 km, fauna i flora, kościoły
Wycieczki po Opolszczyźnie Tuły (dworek, kościół)
-
DST
63.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
03:40
-
VAVG
17.18km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd z Osiedla przez Brzezie w kierunku na Świerkle. W Świerklach prosto i mijając kościół wjeżdżamy w las przez który dotrzemy do Masowa. W Masowie w lewo przez Łubniany do Jełowej, gdzie zaraz za torami odbijamy w lewo. Praktycznie cały czas prosto docieramy na koniec wsi gdzie przy ostatnich zabudowaniach (cegielni) włączamy się do drogi oznaczonej drogowskazem Tuły 7km. Jedziemy cały czas prosto przecinając główną drogę w Laskowicach.

Zaraz przy wjeździe do wioski mamy dawny młyn.



Przy końcowym skrzyżowaniu stoi neogotycki kościół z 1853r.
Rzeczywiście jest na co popatrzeć a jego piękna strzelista wieża wynagrodzi nam nienajlepszy widok podupadającego dworku. Dla niego warto było tutaj dotrzeć.
Koniec na dzisiaj, wracamy dokładnie tak jak przyjechaliśmy.
Kategoria 51-75 km, budynki przemysłowe, kościoły, zamki i pałace
Wycieczki po Opolszczyźnie Bierdzany, Laskowice (kościóły)
-
DST
68.30km
-
Teren
15.00km
-
Czas
03:48
-
VAVG
17.97km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa (ok. 68,3km)
Wyruszamy w kierunku na Brzezie, następnie prostą drogą asfaltową, praktycznie cały czas w lesie jedziemy do Świerkli. W Świerklach przecinamy drogę Czarnowąsy - Brynica jadąc cały czas prosto. Po lewej stronie miniemy kościół rzymsko – katolicki. Na łuku jedziemy prosto w las, docierając do Masowa. Następnie wjeżdżamy na drogę asfaltową Luboszyce – Łubniany, skręt w lewo ale tylko na jakieś 50m, po to aby ponownie skręcić ale teraz w prawo w ul. Kolonowską. Droga leśna, ubita, bardzo przyjemna do jazdy. Z Kolanowic w podobnym stylu dojeżdżamy do przecięcia z drogą 45. Po przekroczeniu drogi 45 kierujemy się w Osowcu na Osiedle i Trzęsiny, gdzie odbijamy na Marszałki (w lewo), oznakowany niebieski szlak nr 112 na Jezioro Srebrne. Prosta droga przez las doprowadzi nas do skrzyżowania na Turawę i nad Jezioro Srebrne. My jedziemy jednak prosto w las. Przejeżdżamy Marszałki na wprost ul. Modrzewiową docierając na zakończenie wsi do skrzyżowania na którym odbijemy w lewo (w zielony szlak nr 19). Tą wąską asfaltową dróżką dotrzemy do Stawów Marszałkowskich (chwila oddechu nad wodą). Ruszamy dalej w las, dróżka asfaltowa jednak z licznymi ubytkami. Po ok. 8km. dotrzemy do Bierdzan.
Do odwiedzenia mamy drewniany kościółek nad stawem. Kościół z 1711r.

Dojeżdżamy do drogi 45, gdzie na rondzie przecinamy ją kierując się do Laskowic.
Tutaj także mamy do odwiedzenia drewniany kościółek (na cmentarzu) i ten z czasów współczesnych. Drewniany kościół pochodzi z 1685r a dzwon odlany został najprawdopodobniej w 1600r.



Czas wracać z tej wycieczki.
Ci dla których wypad rowerem wydaje się zbyt daleki proponuję dojazd samochodem drogą 45. Naprawdę pięknie zachowane budowle, które warto zobaczyć.
Kategoria 51-75 km, kościoły, kościół drewniany
Wycieczki po Opolszczyźnie Ligota, Zakrzów, Kadłub Turawski (kościóły, fauna i flora))
-
DST
67.20km
-
Teren
27.00km
-
Czas
03:58
-
VAVG
16.94km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna pogoda z lekkim wiaterkiem, ale w porównaniu do majowych to ten był rzeczywiście niewielki. Leniuch pospolity z rana ale po obiadku jedziemy.
Wyruszamy w
kierunku na Brzezie, następnie prostą drogą asfaltową, praktycznie cały czas w
lesie jedziemy do Świerkli. W Świerklach przecinamy drogę Czarnowąsy - Brynica
jadąc cały czas prosto. Po lewej stronie miniemy kościół rzymsko – katolicki.
Za kościołem jakieś 500m na
rozwidleniu pojedziemy prosto, zjeżdżając z drogi asfaltowej w kierunku lasu.
Przy wjeździe do lasu będzie troszkę piaszczystych odcinków i trzeba uważać aby
zbyt energicznie nie manewrować kierownicą. Praktycznie prostą drogą dojedziemy
do pierwszych zabudowań we wsi Masów. Następnie wjeżdżamy na drogę asfaltową
Luboszyce – Łubniany, skręt w lewo ale tylko na jakieś 50m, po to aby ponownie
skręcić ale teraz w prawo w ul. Kolonowską. Szumna nazwa ulica, raczej jest to
dróżka leśna prowadzącą nas przez lasek do wsi Kolanowice. Droga leśna, ubita,
bardzo przyjemna do jazdy. Z Kolanowic w podobnym stylu dojeżdżamy do
przecięcia z drogą 45. Niestety droga na której panuje już dużo większy ruch
samochodowy, ale da się tą uciążliwość przezwyciężyć przy dużej dozie
ostrożności. Po przekroczeniu drogi 45 kierujemy się w Osowcu na Osiedle i Trzęsiny,
gdzie odbijamy na Marszałki (w lewo), oznakowany niebieski szlak nr 112 na
Jezioro Srebrne. Prosta droga przez las doprowadzi nas do skrzyżowania na
Turawę i nad Jezioro Srebrne. My jedziemy jednak prosto w las. Przejeżdżamy
Marszałki na wprost ul. Modrzewiową docierając na zakończenie wsi do
skrzyżowania na którym odbijemy w lewo (w zielony szlak nr 19). Tą wąską
asfaltową dróżką dotrzemy do Stawów Marszałkowskich.
Dalej prosto przez las, mijając
kilka skrzyżowań (przy jednym będzie jakaś kapliczka), po przekroczeniu których
po ok. 3 km dotrzemy do rozwidlenia dróg na którym skręcimy w prawo. Tak
dotrzemy do Ligoty Turawskiej. Kościół katolicki z 1891, konsekrowany w 1936r
oraz tablica w hołdzie tym, którym wody Jeziora Turawskiego zabrały domostwa.
Dojazd do drogi 463 i zaraz za
ostatnimi zabudowaniami skręt w lewo kierunek Zakrzów Turawski. Wąską uliczką
asfaltową, następnie polną dotrzemy do cmentarza. Tutaj mamy zabytkowy kościół
drewniany i z czasów dzisiejszych.
Na pierwszym skrzyżowaniu w prawo
i kierunek Kadłub Turawski, gdzie do odwiedzenia mamy kościół katolicki.
Powoli czujemy w nogach kilometry
po bezdrożach tak więc kierujemy się przez Rzędów do przystani Rybaczówka, nad
Dużym Jeziorem Turawskim, na małe bezalkoholowe i smażoną rybkę.
Posileni jedziemy prosto do
Turawy, przez Kotórz Wielki udajemy się do wsi Węgry.W Węgrach lekko w lewo ale po 200m kierujemy
się w prawo do Kolanowic. W Kolanowicach przekraczamy Małą Panew i zaraz za nią
skręcamy w lewo w polną dróżkę, którą wzdłuż rzeki a następnie przez pola i
wzdłuż ściany lasu dotrzemy do ostatnich zabudowań wsi Biadacz. W końcowej
fazie ścieżka mocno piaszczysta. Po przekroczeniu drogi asfaltowej nadal
jedziemy wzdłuż ściany lasu, tak aby po ok. 400m skręcić w prawo w las. Droga w lesie szeroka ale w niektórych
miejscach piaszczysta i nienajlepszym stanie doprowadzi nas do Świerkli. Ze
Świerkli, tylko Brzezie i Dobrzeń Wielki.
Kategoria 51-75 km, fauna i flora, kościoły, pomniki, wycieczki, kościół drewniany
Działkowo skoro nie po Opolszczyźnie
-
DST
25.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
16.67km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak już się udało wygospodarować troszkę wolnego czasu to pogoda płatała figla. Normalnie w maju miałem 5-6 wycieczek "zaliczonych", w tym sezonie bida. Niestety maj w tym roku w naszym regionie był zimny i wietrzny, opadów może nie było wiele ale pogoda nie zachęcała do rowerowania, mam nadzieję nadrobić wycieczki w kolejnych miesiącach. Ale jedni tracą inni zyskują, mogłem więcej czasu poświęcić na prace na działeczce. To, że warto można zobaczyć poniżej :) Część azali już się osypuje ale to są bardzo wdzięczne krzewy, szkoda, że tak krótko kwitną.
Kategoria 0-30 km, fauna i flora
Wycieczki po Opolszczyźnie Zwanowice (kościół, pałac, zabudowa)
-
DST
60.80km
-
Teren
24.00km
-
Czas
04:00
-
VAVG
15.20km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Silny wiatr nie dawał dzisiaj za wygraną. Walka z nim byłaby skazana na porażkę ale wolnym tempem udało mi się z nim powalczyć kosztem oczywiście średniej jak i spalonych dodatkowo kalorii.
Dzisiejszy cel to Zwanowice.
Wyruszamy z Dobrzenia, przez
śluzę na Odrze, mijając Niewodniki, Narok, Skorogoszcz, docieramy do Buszyc.
Niestety trasa Skorogoszcz Buszyce to bardzo ruchliwa droga Opole-Brzeg, bez
pobocza, przez co dość niebezpieczna. Przy ostatnich zabudowaniach w Buszycach
skręcamy w prawo na Różynę, z początku troszkę bruku, potem szeroka ubita droga
wśród pól. W Różynie przy ostatnich zabudowaniach, kiedy asfalt skręca w lewo,
my wypatrujemy drogi w prawo wśród pól. Trzymając się jej cały czas przetniemy
drogę asfaltową i dotrzemy na skraj wsi Zwanowice.
W Zwanowicach kościół z 1400 r o
którym wzmiankowano już w 1295 r. Ogrodzony murem z kamieni polnych. Obok pałac późnobarokowy z XVIII z charakterystyczną zabudowa
folwarczną rozbudowaną wokół dziedzińca.
Jadąc do końca wsi dotrzemy do
śluzy i elektrowni wodnej na kanale Odrzańskim, który wraz z zakolem Odry
utworzył wyspę Prędocin .
Wzdłuż tej drogi charakterystyczna
zabudowa domków jednorodzinnych. Objechanie wyspy pozostawiłem sobie na inną
wyprawę. Jedynie dotarłem do początku wyspy i na śluzę na Odrze. W tym miejscu
jest ponoć przejście pod korytem rzeki.
Wracamy do drogi głównej i
mijając po prawej stronie cmentarz kierujemy się drogą polną do widocznej kępy
drzew. Na wzniesieniu w szczerym polu w połowie drogi mamy pozostałości
wiatraka typu holenderskiego. Dojechać do kępy drzew można
rowerem, niestety dostać się już w pobliże pozostałości po wiatraku tylko „z
bucika”.
We wsi Kopanie nieczynna przeprawa
promowa. Kiedyś był to okazały pałac i browar parowy, dzisiaj nie zostało już
nic.
Kategoria 51-75 km, budynki przemysłowe, fauna i flora, kościoły, wycieczki, zamki i pałace
Wycieczki po Opolszczyźnie Stawy na Budkowiczance (fauna i flora)
-
DST
32.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:57
-
VAVG
16.41km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Troszke wietrznie na otwartych przestrzeniach, ale w lesie bardzo miła jazda. Warto odwiedzić te miejsca, które w przyszłości będą dość skutecznie "bronione" przez krwiopijne insekty.
Wyjazd z
Osiedla na drogę 457 w kierunku na Brzeg. W Chróścicach skręcamy w prawo i ul.
Kośnego wjeżdżamy w las. W lesie gdy droga asfaltowa skręcać będzie ostro w
prawo, my jedziemy prosto ubitą, szeroką drogą w lesie. Mijając po lewej
stronie żwirownię, dojedziemy do skrzyżowania dróg, gdzie „asfalt” ponownie
będzie skręcać w prawo. My jednak odbijamy w lewo (skręt 90 stopni),
oznakowanym niebieskim szlakiem i ubitą drogą leśną docieramy do Kaniowa.
Mijając Kaniów
docieramy do drogi łączącej Ładzę z Popielowem gdzie skręcamy w prawo, ale
tylko po to aby za 50m skręcić w lewo ponownie w las, drogą p.poż. 29. Nie
zbaczając nigdzie, jadąc cały czas prosto dotrzemy do stawów na Budkowiczance.
Stawy z różnych ujęć wraz z częścią infrastruktury je zasilającej.
Oprócz ryb na stawach możemy zobaczyć znaczne ilości gniazdujących tam ptaków (łabędzi, kaczek, gęsi itp)
Możemy wracać
tak jak przyjechaliśmy, ja wybrałem drogę do Ładzy. Wracamy i na pierwszym
skrzyżowaniu przy wiacie postojowej skręcamy w lewo w drogę p.poż. 15. Ścieżką w
lesie, następnie wzdłuż ściany lasu dojedziemy do Ładzy a następnie do drogi
454, skąd poprzez Kup docieramy do domku. Bardzo przyjemna wycieczka w lesie i
nad wodą dla całej rodziny.
Kategoria 31-50 km, fauna i flora, wycieczki
Wycieczki po Opolszczyźnie Kamionka Falmirowicka (fauna i flora)
-
DST
51.30km
-
Teren
6.00km
-
Czas
03:01
-
VAVG
17.01km/h
-
Sprzęt Brennabor
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyrobisko po wydobyciu bazaltu w okolicach Falmirowic to kolejne miejsce które chciałem odwiedzić. Miejsce urokliwe a jeszcze bardziej będzie, kiedy przyroda obudzi się na dobre. Tylko jest jeden mankament odwiedzania zbiorników wodnych położonych w lesie - komary. Z dwojga złego ten zakątek zamierzałem zobaczyć jeszcze przed inwazją krwiożerczych bestii. Wiatr silny, na otwartych terenach był moim sprzymierzeńcem tylko w jedną stronę, powrót w niektórych momentach przypominał katorgę. W lesie miło i przyjemnie, "z nóżki na nóżkę" jak przystało na starszego pana.
W okolicznych lasach jest kilka fajnie utwardzonych przecinek leśnych jak i oznakowanych szlaków rowerowych, tak więc nadaje się idealnie do rekreacji rowerowej.
Kilka dodatkowych informacji oraz zdjęć znajdziesz na blogu:
Opolszczyzna widziana z siodełka rowerowego
Kategoria 51-75 km, fauna i flora, wycieczki